sobota, 25 maja 2013

Każdy jest ofiarą czasu i przestrzeni


Tyle stresu jeszcze nie przeżyłam, co w najbliższych dwóch tygodniach. 
Ale udało się i mam to za sobą. 
Poprawiłam nieszczęsną historię będzie ta piątka. 
Wiersz jednak nie wyszedł, fragment Pana Tadeusza. 
 Dowiedziałam się, że dyrektorka będzie w komisji i już miałam pewność jak to się skończy.  
Mam poczucie niesprawiedliwości. 
A może jednak była lepsza, dowiem się we wtorek. 
Byłam czwarta na etapie szkolnym. 
Ale, dostałam nagrodę pocieszenia. 
Poprowadzę gminny konkurs recytatorski i powiem wiersz, ale nie w konkursie. 
Mam się cieszyć? 
Może jednak nie potrzebnie to przeżywam? 
Kurczę nie znoszę nagród pocieszenia, niesprawiedliwości i tego, że mam mamę nauczycielkę. 
Spytałam się polonistki czy mogę nie mówić tego cholernego wiersza. 
Bo ten konkurs to najmniejsze zło, a jak będę recytować wiersz to mogą polecieć łzy. 
Powiedziała, że chcę mnie usłyszeć, a wiem jaka jest dyrektorka, więc robię to tylko dla mojej polonistki.
Ta cała sytuacja boli mnie jeszcze. 
A najlepsze jest to, że gdybym nie prowadziła sklepiku szkolnego, to bardziej by po mnie jechała. 
***
Przepraszam was za ten cały żal. 
Lecz musiałam komuś to powiedzieć. 
Podobno powinnam się już przyzwyczaić, ale dla mnie to nadal jest nie pojęte. 
Idę się leczyć, bo we wtorek muszę być pełna sił. 

czwartek, 16 maja 2013

Aby od­kryć, ja­kie zmiany zaszły w to­bie, naj­le­piej wróć do miej­sca, które jest ta­kie jak kiedyś.


Patrzę na nią z boku. 
Skopuje działkę, kosi trawę i grabi ją. 
Szeroko otwiera oczy i uśmiecha się do siebie. 
 Tylko ta sama złość na komary, przypomina w całości ją. 
Być może chcę zasłużyć na wakacje, a może na swój sposób dorasta? 
Pamiętam jak jeszcze dwa lata temu, wzięłaby piłkę i poszła grać. 
To pewnie przez tę problemy zdrowotne, marzenia legły w gruzach. 
I trzeba na nowo poznawać świat. 
Zbyt szybko musiała dorosnąć.
Musiała się opiekować babcią i dać sobie radę. 
***
Co to dla nas bohaterów. 
Ta nowa ona podoba mi się bardziej. 

piątek, 10 maja 2013

Możesz wszys­tko - zmienić, za­pom­nieć, wy­baczyć, po­wie­dzieć, wyk­rzyczeć, wyz­nać, odejść. Tyl­ko naj­pierw sam so­bie od­po­wiedz czy te­go nap­rawdę chcesz


Kiedyś mówiłam, że pomimo wszystko kocham moją siostrę. 
Dziś śmiało wam powiem, że nie mam siostry. 
Wiem, niektórzy będą mnie krytykować. 
Jak mogę się od niej odwrócić ? 
Normalnie, normalnie, normalnie. 
Jest mi bardzo źle, ale inaczej nie potrafię postąpić. 
Wszystko mogło się stać. 
Dziadek i ciocia nie mają już siły i zdrowia. 
Jest dużo problemów, a ona ciągle robi jedno. 
Możecie mnie krytykować, ale już nie podam jej ręki. 
Nie pozwolę aby krzywdziła moją rodzinę. 

piątek, 3 maja 2013

Bądź silnym i niezłomnym, aby umocnić słabość tych, którzy się chwieją.


Chyba wszystko wraca do normy. 
Chociaż patrzenie z boku nadal boli. 
Mimo tego, że miejsca wciąż brakuje
Jestem i nigdzie nie odchodzę. 
***
Gonią mnie gdzieś ludzie i myśli.
Szukam porozumienia z Mickiewiczem. 
Chcę się zaprzyjaźnić również z pędzlem i farbą. 
Być może podołam.