Jeszcze wspominam, Grecja - Akropol, Delphy, Morze Egejske, macie racje jest tam pięknie.
Wróciłam zadowolona, ale wszystko musi kiedyś minąć.
***
Nie nawidzę nierozwiązanych konfliktów.
Chociaż może lepiej się do siebie nie odzywać niż wszystko wyjaśnić.
Mam wrażenie, że ma do mnie pretensje.
Ale nie wiem o co chodzi.
Nie będę któryś raz z koleij prosić o spotkanie, bo mam wrażenie, że ona tego nie potrzebuje.
Nie chcę znowu się narzucać - bezsensu.
To działa w obie strony.
Przecież nie tylko ja mam jej gg i numer telefonu.
Kiedyś mówiłyśmy sobie wszystko, dziś nie wiemy nic.
Może przyjaźń kiedyś się kończy.
* przepraszam, że mówię o tobie w trzeciej osobie